Ech, niestety, tzw. Życie coraz mocniej odciąga mnie od uprawiania mojego ukochanego hobby. Aktualizacje miały być codziennie, ale nie dość że młyn w pracy to jeszcze przeciągający się w nieskończoność remont łazienki skutecznie odciągały mnie od pisania czegokolwiek, nie mówiąc o malowaniu czy robieniu zdjęć. Innymi słowy-obiecany browar się należy, słowo się rzekło, dotrzymać trzeba.
Ktoś mnie niedawno zapytał, czemu maluję figurki na fiolet. Ano dlatego, że bardzo lubię ten kolor to raz. Dwa-fiolet to główna barwa królestwa Llael, z którego pochodzi moja warcasterka. No i po trzecie-lubię jak armia ma jakiś unifikujący ją element. O ile w przypadku Kosmicznych Marines czy innych armii jest to bardzo łatwe-wystarczą takie same pancerze/mundury/kolor skóry chociażby, to w przypadku armii najemniczej-składającej się bądź co bądź raczej z bandy indywiduów o mniej lub bardziej podejrzanej proweniencji jest to raczej trudne. Dlatego chcę żeby Każdy model miał jakiś element we fiolecie-będzie to element nadający spójność armii. A to czy pasuje to dla trolla jest już mniej ważne, i tak dobrze że nie zrobiłem mu fioletowych gaci :P
A teraz czas na Pistoletowego Maga z Llael (kurde, nadal nie wiem jak przetłumaczyć Gun Mage), zwanego w Cygnarze Pistoletowym Magiem Tajemnej Nawałnicy, czyli po prostu zwykłego ATGMa. Kontrakt na który się zdecydowałem pozwala mi wystawić jedną taką jednostkę jako najemniczą, armia tematyczna Ashlynn D'Elyse na czwartym tierze pozwala mi na wystawienie nawet dwóch takich jednostek! Bardzo dobrych dodam od siebie. No i lepszych od Cygnarowych ATGMów (bo mają ładniejsze mundury :P).
Po raz kolejny wychodzą braki w moim warsztacie. Ponadto niespecjalnie lubię malować liniową piechotę, szczególnie której jest tylko kilka wzorów:/ Na dodatek podczas transportu na bitwę chyba mi się trochę poobijał, co zauważyłem dopiero na zdjęciach :/ No i w końcu-czy tylko mi się wydaje, czy ten ATGM (przepraszam LGM :P) ma twarz wioskowego głupka? Jakoś tak mi się kojarzy...
Następny post nie wiem kiedy, postaram się aktualizować bloga jak najczęściej-co najmniej dwa wpisy w tygodniu. Ale ci którzy mają już rodziny sami wiedzą, że nie tak łatwo wygospodarować czas na zajęcia dodatkowe.
Czołgiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz