czwartek, 5 września 2013

Allan Quartermain czyli Niezwykły Gentleman

Witam serdecznie po dłuższej przerwie. Remont łazienki się zakończył więc mogłem w końcu wziąć pędzel i conieco pomalować.
Większość z was pewnie nie pamięta takiego filmu jak "Allan Quartermain i zaginione Miasto Złota", natomiast wielu zna "Ligę Niezwykłych Dżentelmenów"-czy to w wersji filmowej, gdzie w rolę rzeczonego Allana wcielił się znakomity Sean Connery, czy to może w wersji komiksowej (zdecydowanie lepszej od filmu, któremu, nota bene, też nic nie brakuje). Jednym z bohaterów obu był właśnie Allan Quartermain-poszukiwacz przygód (czyli, mówiąc wprost, pierwowzór Indiany Jonesa). A jego odpowiednikiem w świecie Żelaznych Królestw jest nie kto inny, jak profesor Viktor Pendrake-zoolog i łowca przygód.
Do zakupu Pendrake'a przyczyniły się dwie rzeczy-po pierwsze fajny model, po drugie bęcki jakie dostawałem od graczy Hordami wszelkiej maści. Co prawda debiut profesora będzie dopiero w najbliższą sobotę, natomiast liczę że każdy z jego dwóch punktów które będą na niego wydane spłaci się z nawiązką ;) A jako, że Pendrake leżał już od dłuższego czasu nieruszany, wziąłem się za niego i oto efekty:



Metaliki wyszły mi strasznie słabo, wiem. Mam wrażenie, że jest to sprawa starej farby, w której pigment po prostu odwarstwił się od rozpuszczalnika i żadne mieszanie już nie pomoże. Spróbuję z metalikami innej firmy-może coś pomoże. W każdym razie profesor wyszedł mi, jak na moje możliwości, bardzo przyzwoicie, a to już coś-rzadko się zdarza żebym był chociaż w miarę zadowolony z modelu, który pomalowałem.
Czołgiem!

1 komentarz:

  1. Jak będziesz miał możliwość poszukaj sobie metalików z serii Valejo Air.
    Tak wiem ma w nazwie Air, że niby do airbrusha.
    Ale bardzo fajnie kryje i bardzo przyjemnie się kładą te farbki ;)
    Jak starą masz te metaliki ? ja mam jakies 3letnie farbki gw i nie ma z nimi jakiegos tragicznego problemu (poza tym ze są gęstsze).

    OdpowiedzUsuń