wtorek, 24 czerwca 2014

Krasnal z przypadku

Witajcie.
Dzisiejszy temat tak naprawdę wyniknął z przypadku. Zaczęło się od tego, że szukałem jakiegoś, no może nie wypasionego, ale przynajmniej fajnego i ciekawego wzoru dla Lorda mojej krasnoludziej armii. Jako, że modele GW są hmm, no dosyć drogawe, na dodatek wydane w finecaście (o solidny kawałek metalu naprawdę trudno), a ponadto wzory, które mi się podobają są dostępne tylko przez Mail Order, trzeba było znaleźć alternatywę. Po pierwsze-wiadomo, Reaper i jego cudne zamienniki do wszelkich systemów fantasy. W ofercie jednak nie znalazłem tego, co by mi podpasowało, więc szukałem dalej. Hasslefree z kolei ma tylko co niektóre modele ładne (vide Slayerka z poprzedniego postu tudzież jej "siostra" która z czasem trafi na warsztat), Lord z Avatars of War jest trochę dla mnie zbyt "klockowaty", więc też niekoniecznie. No i w końcu trafiłem na firmę, która również produkuje zamienniki-tutaj typowo battlowe i (w większości) czterdziestkowe, czyli Sciborminiatures.
Modele Ścibora znają chyba wszyscy-nawet jeżeli nie z widzenia, to przynajmniej ze słyszenia. Fantastyczne zamienniki Kosmicznej Piechoty Morskiej (dla mnie trochę przebajerzone, ale z drugiej strony widać, że to w końcu wybrańcy Imperatora a nie armia klonów z "Gwiezdnych Wojen"). No i fajne krasnale.
Początkowo wybór był inny, poszło zamówienie no i klops! Nie spojrzałem dokładnie i okazało się, że zamówiłem krasnala w niewłaściwej skali. Lipa po całości, szczególnie że zbliżał się festiwal modelarski, w którym za najlepiej pomalowaną figurkę ze stajni Ścibora można było zgarnąć syte fanty.
Na szczęście w sklepie, w którym robiłem zamówienie było jeszcze parę krasnali, więc popatrzyłem, popatrzyłem i wybrałem przedstawiciela Gwardii Książęcej-krasnala tak dumnego, że z powodzeniem może robić za Lorda. Na dodatek ma podstawę idealną pod Kamień Przysiąg, co tym bardziej było mi na rękę, bo w obecnej edycji to bardzo fajna sprawa.
Enjoy!




Jutro w końcu coś do mojego Orborosu, czas się za niego wziąć, bo za miesiąc z okładem turniej, na którym planuję ugrać coś więcej niż szanse na pocieszkę :)
Czołgiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz