Plany miałem wielkie, ale paskudny wygląd szeregowych żołnierzy Gwardii zweryfikowała je bardzo skutecznie. Na dodatek trochę się opieprzałem i zamiast malować grałem w jakieś flashowe gierki. I tak mijał dzień za dniem aż w końcu nadszedł 31 stycznia a model zgłoszony to tegomiesięcznej edycji PMotM nadal kwitnął w podkładzie. Zakasałem więc rękawy i tak po niecałych pięciu godzinach malowania przedstawiam wam nikogo innego jak, ni mniej ni więcej, Inkwizytora Lorra z Kapituły Hereticus.
Model, którego malowanie jest prawdziwą przyjemnością. Schemat kolorystyczny taki a nie inny, aby trzymał się w kupie z całą resztą moich dzielnych Gwardzistów. Myślę, że wyszedł dobrze-komentarze tradycyjnie mile widziane :)
Jutro chyba w końcu wymęczę ten biedny PCS. Do następnego.
CZOŁGIEM!
Moim zdaniem brązowy jest za jasny ale wszystko po za tym OK :)
OdpowiedzUsuńI tak jest przyciemniony dwoma warstwami washa ;) Chciałem osiągnąć coś w rodzaju "świeżej skóry", w sumie większość elementów skórzanych do armii ma taki właśnie wygląd.
OdpowiedzUsuńFigurka mocno podobna do Capitol Ranger Sergeant'a z Warzona :)
OdpowiedzUsuńModel jest świetny malowanie też :) Tylko ten power fist coś mało groźny .
OdpowiedzUsuń