niedziela, 5 stycznia 2014

Kamienie mi... yyy... znikające?

Osttni dzień, ostatnie godziny na nowego posta, żeby trzymać się planu ;) Na szczęście miałem coś w zanadrzu. Coś, czego jeszcze-na całe szczęście-tutaj nie wrzucałem, jakkolwiek ci, którzy obserwują serwis The Node już to widzieli.
Modele z jednej strony łatwe-mało szczegółów, nic tylko suchy pędzel i ewentualnie trochę washa tówdzie i ówdzie. Ale z drugiej strony na łatwych modelach najłatwiej się przejechać. Na szczęście udało mi się uniknąć pułapek i kamienie wyszły jak należy. Poniżej same kamyki:

 tutaj całą wesoła rodzinka, czyli kamienie ze (widzianym już tutaj) Strażnikiem, albo Opiekunem-jak kto woli. Podstawki będą jeszcze malowane, jednakże nie mogę się zdecydować czy będą żółte czy pomarańczowe :P

W tygodniu coś pewnie jeszcze pomaluję. Albo na warsztat idzie Gwardia lub względnie Siostry (albo i jedno i drugie) albo może Krasnale. Się zobaczy jeszcze, w każdym razie obserwujcie.
I tym miłym akcentem żegnam się dziś. Do następnego.
CZOŁGIEM!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz