sobota, 28 marca 2015

Poznaj swojego wroga cz.2- średnia piechota

Witajcie.
Lekką piechotę mamy rozpisaną, czas na średnią. Tutaj wybór jest dosyć skąpy, raptem 6 jednostek, w tym pięciu bohaterów imiennych. W boj, jak to mawiali żołnierze Armii Czerwonej.

Snajper Agema to, jak to snajper, jednostka wsparcia piechoty. Z dostępnych broni ma zarówno MULTI snajperkę jak i wyrzutnię rakiet, a dodatkowo dostępny jest profil z MK.12, który pomimo, że jest bronią raczej średniego zasięgu, jest- dzięki nowej zasadzie ognia zaporowego, świetny w ataku jak i defensywie (Agema z tą bronią ma wbudowany X-Visor, pozwalający mu na olewanie kar za długi zasięg). Jak każdy szanujący się snajper ma celownik wielowidmowy drugiego poziomu, bardzo dobre umiejętności strzeleckie oraz pancerz na poziomie Devy. Do tego V: Courage, dzięki któremu w krytycznym momencie nie spanikuje. A wady? Brak jakiegokolwiek kamuflażu, choćby mimetyzmu. Niemniej jeżeli idzie o snajperów to chyba najlepszy wybór- jest relatywnie niedrogi i dobrze strzela, a o to w tym chodzi.

Atalanta to taka ulepszona wersja zwykłej Agemy. Co prawda straciła V: Courage, ale za to ma podbite o jedno oczko umiejętności strzeleckie i wyższy o klasę pancerz biotechnologiczny, ale na dodatek na pole bitwy przynosi ze sobą przeuroczego króliczka, który podbija jej BS o dalsze trzy. Czy warto? Z jednej strony na optymalnym zasięgu snajperki szanse na trafienie (nawet przeciwnika w coverze) to aż 70%, ale z drugiej koszt horrendalny, prawie półtora raza tyle co zwykłej Agemy. Model świetny(zwłaszcza królik), ale na mniejsze punkty raczej bym jej nie brał.

Thorakitai, z jednej strony średnia piechota, z drugiej aż się proszą o to, żeby być cheerleaderkami. Przede wszystkim są tani- na poziomie szeregowej piechoty Haqqislamu-a to w przypadku ALEPHu jak za darmo. Wyposażeni w wizjery 360 stopni, pozwalające widzieć dookoła własnej osi mogą być przydatni w defensywie. Podstawowym wyposażeniem jest pistolet maszynowy, wersje  uzbrojone w combi, lekką wyrzutnię rakiet czy spitfire są już droższe. W defensywie przydatne mogą być również granaty błyskowe, które na wyposażeniu ma większość profili. Dodatkowym atutem może być ulepszenie zwykłego Thorakitai do "klikacza" (inżyniera, zwiadowcy lub sanitariusza). Przyzwoity pancerz, bardziej niż przyzwoite umiejętności strzeleckie to dodatkowe atuty. Wady? Frenzy, o którym już pisałem w przypadku skoczków.

Nessaie Alke, chorąży Thorakitai (chociaż właściwie chorąża :P) ma wszystkie zalety oddziału, z którego pochodzi. Za koszt dwa razy wyższy co zwykłego szeregowca dostajemy o oczko wyższy BS, o klasę wyższy BTS, trochęwięcej CC i WIPa, spitfire, naopulser i V: Courage. Czy warto dopłacać? Jej popularność świadczy o tym, że tak (choćby ze względu że jest to chyba najtańszy w SWC model ze spitfire'em).

Patroklos, towarzysz i przyjaciel Achillesa (o którym będzie mowa kiedy indziej) to chyba najmniej popularny ze wszystkich grackich herosów, obecnych w Stalowej Falandze. Z jednej strony wysoka wartość CC, Sztuki Walki trzeciego poziomu, pierwszopoziomowa kinematyka, ODD, holoprojektor pierwszego poziomu, i jeszcze wisienka na czubku w postaci NWI. Z drugiej taki sobie WIP, takie sobie PH a pancerz też taki sobie. Na pole bitwy idzie z karabinem MULTI lub spitfire'em, nanopulserem i granatami dymnymi. Do walki wręcz broń EXP zmuszająca przeciwnika do trzech rzutów na pancerz. No i koszt, który (przy braku tanich cheerleaderek) chyba przewyższa jego zalety, czyniąc trochę nieopłacalnym.

Thrasymedes, model dostępny tylko w minidodatku Dire Foes. Jest specjalistą (czyli mówiąc bardziej po ludzku, "klikaczem") wyposażonym w ODD oraz wizjer 360 stopni. Do wyboru pistolet maszynowy, nanopulser i granaty błyskowe (a do tego infiltracja) bądź też pistolet maszynowy, lekka wyrzutnia rakiet, nanopulser i granaty błyskowe (tutaj już bez infiltracji, ale w Stalowej Falandze może tworzyć grupy operacyjne). Strzela nie lepiej niż zwykły szeregowiec dowolnej jednostki ALEPHu, wysoka wartość walki wręcz ale brak Sztuk Walki na jakimkolwiek poziomie jakiegoś szału nie robią. Przeciętny WIP, przeciętne PH,  dość dobry pancerz. Szczerze mówiąc- patrząc po statystykach i koszcie, są lepsze opcje.

Puff, to tyle. Jak znajdę chwilę czasu to może jeszcze dzisiaj wrzucę posta o ciężkiej piechocie (raptem trzy modele więc powinno się udać).

Czołgiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz